Rate this post

Hotel w rozsądnej cenie
Mój brat pracował w Holandii. Odwiedziłem go po kilku miesiącach jego nieobecności w kraju. Jak się okazało, pracował tam przy segregacji cebulek tulipanów. Uważał to zajęcie za bardzo dochodowe, mimo iż w kraju mógłby znaleźć lepszą pracę, zgodną z zainteresowaniami i wykształceniem. Powiedziałem mu to przy wieczornej kolacji. Niestety, zareagował na tą wiadomość bardzo nerwowo i wyrzucił mnie z torbami za drzwi swojego pięknego mieszkania. Błąkałem się po ulicach w poszukiwaniu noclegu. Niestety, nawet nie wiedziałem jak można powiedzieć po holendersku że interesują mnie tanie hotele. Próbowałem wytłumaczyć kilku przechodniom, że szukam noclegu, jednakże to na nic. Marny angielski, kompletna nieznajomość holenderskiego i słaba umiejętność gestykulacji sprawiły, że musiałem spać pod chmurką. Oparłem się o mur i zasnąłem. Rano kupiłem rozmówki i nie czekając długo od razu zacząłem szukać hotelu na wieczór. Znalazłem ciekawy hotel w bardzo rozsądnej cenie. Zamówiłem pokój aż do końca wyjazdu.